Przez przełęcz Chinzig do Muotathal

Stopień trudności: T2/✶✶
Dystans: ok. 15 km
Czas: ok. 4 h 40
Podejście w górę: 498 m
Zejście w dół: 1ˈ495 m
Najwyższy punkt: 2ˈ073 m n.p.m.
Stacje: Biel – Vorder Wissenboden – Stelli – Chinzig Chulm – Chänglen – Alt Stäfeli – Liplisbüel – Muotathal, hintere Brücke
Najlepszy czas na wędrówkę: czerwiec – październik

Przełęcz Chinzig oferuje ciekawe formacje skalne, widok na Alpy w dolinach Chinzer i Hüri oraz różne odcienie zieleni na górskich zboczach.

Na początek jednak jazda niewielką kolejką linową z Brügg (Bürglen UR) do stacji Biel (Kinzig).

Od przełęczy Chinzig dzielić was będzie jeszcze kilkaset metrów w górę. Ścieżka jest bezpieczna i dobrze przygotowana. Tuż przed ostatnim podejściem jest sporo stopni.

Widok na unikalne formacje skalne

Wchodzenie umili wam widok na spiczaste szczyty Rossstock (2ˈ461 m), Fulen (2ˈ491 m) i Chaiserstock (2ˈ515 m), na które prowadzą niebieskie szlaki.

Całej wędrówce towarzyszą wspaniałe widoki. Mnie osobiście zachwyciła zieleń na górskich zboczach. Do tego krowy pasące się na łąkach i świstaki obserwujące z daleka przybyszów. Alpejska dolina niczym z obrazka.

Jest też bardzo spokojnie. Niewielu było tutaj wędrowców, chyba że ja miałam tyle szczęścia w idealny, słoneczny dzień.

Górskie gospody na szlaku

Jeśli chodzi o górskie gospody, to pierwszą mijałam dopiero przy stacji Alt Stäfeli (po 10 km wędrówki). Kilkaset metrów dalej znajduje się następna restauracja Lipplisüel.

Rów o głębokości 40 metrów

Na ostatnim odcinku czeka was jeszcze jedna atrakcja – głęboki rów o głębokości od 20 do 40 metrów, wyrzeźbiony w skale przez potok Hüri.

Szlak prowadzi tuż przy krawędzi tego rowu. Przez wąską szczelinę widać pieniącą się w dole wodę.

Osoby doświadczone w spinaczce czy w kanioningu mogą zjechać na dół po linie, w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach i odkryć potok Hüri z innej perspektywy.

1.400 metrów w dół

Na koniec jeszcze dodam, żebyście się nie obawiali tych 1.400 metrów w dół. Droga jest bowiem bardzo przystępna i o małym nachyleniu. Schodzi się całkiem sprawnie i bez większych problemów. Tylko na ostatnich metrach ścieżka prowadzi stromo przez las. Wasze kolana powinny jednak znieść ten krótki odcinek.

Iwona Plewnia