Piramidy w Szwajcarii

Stopień trudności: T2 / ✶✶✶
Dystans: ok. 16 km
Czas: ok. 4h40
Podejście w górę: 694 m
Zejście w dół: 1’080 m
Najwyższy punkt: 1’094 m n.p.m.
Stacje: Euseigne, Pyramides – Euseigne – La Crêta – Passerelle de la Grande Combe (most) – Gréferic – Sevanne – Erbio – Ermitage de Longeborgne  – Bramois, La Crettaz
Najlepszy czas na wędrówkę: kwiecień – październik

Ta malownicza trasa zapewnia sporo wrażeń. Na początek tytułowe piramidy, choć do tych w Egipcie raczej nie są podobne. Co je łączy, to stożkowaty kształt i to, że przyciągają wzrok.

Piramidy w Euseigne

Te w Euseigne powstały w wyniku erozji, są bardziej smukłe, a na górze mają kamienne kapelusze. Ich wysokość sięga od 10 do 15 metrów.

Piramidy można oglądać z pobocza drogi, lecz również można do nich zejść. Ścieżka prowadząca w dół znajduje się przy parkingu, nieopodal przystanku autobusowego Euseigne – Pyramides. Po wyjściu z autobusu należy wrócić się parę metrów.

Według mapy ścieżka prowadzi jeszcze dalej za piramidami, po czym łączy się z główną trasą. Jednak w czasie, kiedy ja odwiedziłam to miejsce, droga była częściowo zamknięta z powodu osunięcia się ziemi i doszłam tylko do piramid.

Drewniane, górskie chaty

Początek wędrówki prowadzi przy jezdni. Dalej, po przespacerowaniu się przez wioskę Euseigne, wkracza się na zielone tereny.

Trasa prowadzi po malowniczych wzgórzach, z których rozpościera się rewelacyjny widok na okolicę. Po drodze mija się drewniane, górskie chaty, tak charakterystyczne dla tego regionu. Niektóre z nich starzeją się bez ingerencji człowieka, inne całkiem odnowione, służą jako domki wakacyjne.

Most wiszący

Kolejną atrakcją na szlaku jest wiszący most o długości 133 metrów. Znajduje się on przy stacji Passerelle de la Grande Combe.

Dla osób, które chciałyby skrócić nieco tę trasę i zawrócić za mostem, umieściłam wśród zdjęć print screen mapy z oznaczeniem, gdzie dokładnie znajduje się most. Na mapie nie jest to bowiem dobrze widoczne.

Pustelnia Longeborgne

Ostatni odcinek trasy prowadzi pomiędzy winnicami, a przy stacji Ermitage de Longeborgne znajduje się kolejna perełka na tym szlaku. Jest to znana, zwłaszcza wśród pielgrzymów, pustelnia Longeborgne.

Historia tego miejsca sięga roku 1522, kiedy to franciszkanin Jean Bossié i sześciu innych braci zakonnych otrzymało pozwolenie na budowę kaplicy ku czci Matki Boskiej i św. Franciszka z Asyżu. Budynki udało się wkomponować w strome ściany klifów. Jednak surowy klimat i wilgoć spowodowały, że z biegiem czasu miejsce to opustoszało.

Trudno dostępne położenie pustelni Longeborgne miało też swoją zaletę. Otóż mieszkańcy Bramois kryli się tam przed najeźdźcami.

Obecnie miejsce to jest popularnym celem dla pielgrzymów i wędrowców, którzy muszą pokonać wiele stopni, żeby dostać się do pustelni.

W przypadku tej trasy, wędruje się w dół, z Longeborgne do uroczej miejscowości Bramois, gdzie kończy się szlak.

Iwona Plewnia